Na początku...

Na początku...
Maleńka Hija w pościeli

niedziela, 2 listopada 2008

Zamglonym rankiem...





Świat zniknął...Jesteś sam...Na wyspie...Wokół mgła wszechogarniająca...Sam, jak zawsze, cóż, nie dziwi nic...Człowiek, nawet wtedy, gdy jest człowiekiem, nie-wilkiem, bywa samotny, a co wilk dopiero...Zwłaszcza zwilczony...
"Utulę się, ukryję się we własną sierść..."

Brak komentarzy: