Gorycz za goryczą! Porażka za porażką! Rozczarowanie za rozczarowaniem! I o co mi chodzi...przecież? O co?! Nikt nie rozumie? Większość- nie. Niektórzy, nieliczni, nieliczne, nieliczna...tak. Optymizm rodzi się z poczucia, że jest na świecie ktoś, jedna osoba rozumiejące te moje stany- gdy dopada mnie życie i doskwiera bardziej niż zwykle! Dzięki, Gosiu! I niech tak pozostanie!
Moje prywatne paranoje, moje uwikłanie w siebie... Kontrast między marzeniami i wyobrażeniami a rzeczywistością. Bolesność, gdy ona jest nie taka, jaka być powinna...Rozszarpywanie się od środka. Rozdrapywanie ran. Starych. I świeżych zadawanie. Sobie. Umiem to do perfekcji. Moja ważna umiejętność. Przydatna przy autodestrukcji.
Szkoda słów niewypowiedzianych głośno!
PS Nieważna ilość, ważna jakość, tak, Rafale?
Szkoda słów niewypowiedzianych głośno!
PS Nieważna ilość, ważna jakość, tak, Rafale?